poniedziałek, 1 grudnia 2014

Rozdział 5 - Poprzekręcane informacje

Zayn's POV

- Perrie... cześć.- odebrałem niezręcznie.
- Cześć, kochanie. Gdzie jesteś? Tęsknię za tobą. Jestem w drodze do domu. Wpadniesz do mnie? - zapytała mnie.
- Umm... przepraszam, kochanie, nie mogę. Mam coś do załatwienia z chłopakami.
- Co niby, Zayn? Znowu nie masz dla mnie czasu? Nigdy go nie masz! - podniosła swój głos natychmiastowo.
Wywróciłem oczami, wiedziałem, że zbliża się kolejna kłótnia.
- Nie, mam. Będę... będę tam za 30 minut.
- Dobrze, kochanie. Będę na ciebie czekać. Bardzo cię kocham. - powiedziała piskliwym głosikiem.
- Taa, ja ciebie też... - i rozłączyłem się.

Chelsea's POV

Humor Zayna zmienił się natychmiastowo po rozmowie z Perrie.
- Umm... Chelsea, przepraszam, ale muszę spotkać się z Perrie. Tak bardzo, bardzo przepraszam... - powiedział. Mogłam zauważyć smutek w jego oczach.
- Nie, jest w porządku. Nie jestem zła, rozumiem. Jest twoją dziewczyną, musisz z nią być. Po prostu podrzuć mnie do mieszkania Danielle. Będę tam z pozostałymi.
Przytaknął i odpalił samochód. Droga trwała prawie 10 minut i żadne z nas się w tym czasie nie odezwało. Przysięgam, że nie wiem co do diabła powinnam powiedzieć. Wciąż byłam zszokowana wcześniejszymi wydarzeniami. Czy on naprawdę próbował mnie pocałować? Nie, oczywiście, że nie. Ale... ale w takim razie, dlaczego się tak we mnie wpatrywał? Przysięgam, że widziałam jak się pochylał...
Kiedy przyjechaliśmy, Zayn zatrzymał samochód i siedział tam, jakby nie wiedział co powiedzieć.
- Chelsea, przepraszam... Żałuję, że nie mogę zostać, ale... - zaczął, ale mu przerwałam.
- Nie, Zayn, jest w porządku. Rozumiem. Naprawdę. Nie jestem na ciebie zła - uśmiechnęłam się do niego.
- Mam nadzieję. Mówię to szczerze. Chodź, zaprowadzę cię pod drzwi Danielle. Jestem pewny, że chłopcy by się wkurzyli, gdybym cię tutaj po prostu zostawił, przed budynkiem.
Zamknął samochód i poszliśmy do mieszkania Dani.
- Więc... to tutaj. Tutaj mieszka Danielle - powiedział z małym uśmiechem.
- Dziękuję. Myślę, że teraz możesz już iść. Jestem pewna, że Perrie na ciebie czeka.
- Umm... mogę... mogę twój numer? Myślę, że powinienem go mieć, odkąd staliśmy się przyjaciółmi. Powinniśmy się niedługo spotkać ponownie. Bardzo dobrze się bawiłem - powiedział lekko zdenerwowany.
- Taa, jasne.- dałam mu mój numer i przytuliłam go na pożegnanie. Boże, jak on dobrze pachnie.
Zapukałam do drzwi, po czym otworzyła je Danielle. Natychmiastowo się uśmiechnęła i wyciągnęła ręce by mnie przytulić. Również uścisnęłam ją bardzo mocno. Byłam podekscytowana poznaniem jej. Podziwiałam jej poczucie humoru, jej miłość do Liama oraz to, jak broni siebie i tych, o których się troszczy.
- Ahhhh, Chelsea, jestem taka szczęśliwa, że mogę cię poznać. Ruby dużo mi o tobie opowiadała. Czuję się, jakbym właściwie znała cię od lat - powiedziała, delikatnie się śmiejąc.
- Aww, ja też jestem szczęśliwa, że mogę cię poznać, Danielle. Poznałam Liama dopiero dzisiaj i nie mógł przestać o tobie mówić!
- Mam nadzieję, że mówił tylko dobre rzeczy - zaśmiała się. - Chodź, wejdź do środka. Pozostali są w salonie. Myślałam, że Zayn też z tobą przyjdzie.
- Umm... jego dziewczyna do niego zadzwoniła, więc podrzucił mnie pod twoje drzwi - odpowiedziałam jej.
- Oh, Perrie... znowu ona... - pokręciła głową. - Hej, kochani, Chelsea przyszła!
Odwrócili swoje głowy i uśmiechnęli się do mnie szeroko.
- Taylor, gdzie do diabła byłaś? Myślałem, że o nas zapomniałaś! - Harry wydął wargę, patrząc na mnie i udając, że jest mu przykro.
- Umm... poszłam do parku z Zaynem, żeby mógł mi wyjaśnić, dlaczego się tak zachowywał wcześniej, w studio. Perrie do niego zadzwoniła, więc musiał do niej iść - powiedziałam, kiedy usiadłam pomiędzy Ruby i Niallem, który natomiast się skrzywił, kiedy usłyszał imię Perrie.
Zastanawiałam się dlaczego wszyscy zachowywali się tak dziwnie, kiedy usłyszeli o Perrie. Coś było z nią nie tak? Nie lubią jej?
- Więc, co będziemy robić? - zapytał Louis.
- Po prostu włącz telewizję. Może jest coś dobrego do obejrzenia - odpowiedział Niall.
Louis wziął pilota i zatrzymał na E! Entertainment News, ponieważ zauważył, że mówili coś o nowej wersji "Grease", czy coś takiego. A potem pojawiły się jakieś informacje z życia gwiazd:

"Zayn Malik był dzisiaj widziany z sensacją pop, Chelsea Taylor, w Central Parku w Londynie. Siedzieli na ławce, śmiali się przez cały czas i nawet zrobili sobie kilka zdjęć z fanami. Wyglądali jakby byli ze sobą całkiem blisko, nie sądzicie? Czy Zayn zdradza swoją dziewczynę, Perrie Edwards, tak jak na początku, kiedy dopiero zaczęli się spotykać? Czy to już koniec Zerrie? Zostańcie na bieżąco, kochani, powiemy wam więcej o możliwe, że nowej parze."

Otwarłam szeroko oczy. Każdy się we mnie wpatrywał.

______________________________________

No więc tak:
1. I tak oto mamy piątkę! Ach, jak ja już chcę te dalsze rozdziały! Kocham to opowiadanie <3
2. Podoba się wam szablon? Mam nadzieję...
3. Smutno mi trochę bo widzę, że statystka rośnie, jest coraz więcej wyświetleń, a komentarzy brak... Uwierzcie mi, że wystarczy zwykły ":)". Po prostu chcę wiedzieć czy ktoś to czyta i czy jest sens w dalszym publikowaniu rozdziałów. A bardzo bym chciała przetłumaczyć całe to opowiadanie, niestety bez czytelników to nie ma sensu.
4. Możliwe, że 6 rozdział pojawi się w piątek, a nie w czwartek, ale nie mam 100% pewności.
/Melly

CZYTASZ=KOMENTUJESZ=MOTYWUJESZ

1 komentarz:

Obserwatorzy